środa, 26 marca 2014

Ikar




A gdyby tak, nie słuchając ostrzeżeń Dedala, wznieść się ku słońcu… Na tę jedną chwilę… Oderwać się od tego świata zabieganych mrówek, pędzących szczurów i chichoczących hien...A potem spaść bezgłośnie niezauważony przez nikogo, gubiąc pióra sklejonych pychą skrzydeł….


2 komentarze:

  1. tak zupełnie bezgłośnie to Ci sklejeni pychą za bardzo nie lubią, ale rzeźba anielska po prostu....

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne przesłanie. I ja namalowałam cykl orazów IKARY (9), wiele lat temu, miałam potrzebę ,by wznieść się ku Słońcu,

    OdpowiedzUsuń