sobota, 26 kwietnia 2014

Zakochany wróbel



To już moja "nasta" realizacja statuetki na festiwal muzyczny... Ambitnie sobie założyłem, że co roku będzie to coś innego. Na razie jakoś mi się udaje...


4 komentarze:

  1. Jak patrzę na tą klawiaturę zwijającą się w serce i na tego cudnego śpiewaka, który przysiadł na niej to żałuję, że nie dane mi było i będzie brać udział w takim festiwalu i wygrać taką cudną statuetkę....
    Uczestnicy mają szczęście, że organizatorzy wiedzieli kogo poprosić o nagrodę!

    OdpowiedzUsuń
  2. super realizacja !-gratuluję
    ale dlaczego wróbelek ? - śpiewać każdy może ...;)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne prace wykonujesz, jestem pod duzym wrazeniem

    OdpowiedzUsuń
  4. W końcu znalazłam czas na bloga choć tylko na chwilę, ale wiedz, że Twoje odwiedziny, Twoje słowa i myśli w nich zamknięte jakie u mnie pozostawiasz, są zawsze dla mnie wielkim świętem i dodają motywacji do jakiegokolwiek działania. Dziękuje Ci że jesteś i że się u mnie zjawiasz.
    Pozdrawiam bardzo, bardzo ciepło :)

    OdpowiedzUsuń