Wiem z własnego doświadczenia,
(może się to przyda komu ...)
jak się spełnia swe marzenia
nie ruszając tyłka z domu...
Był Winniczek domatorem
- tego nikt nie kwestionuje...
Domek zawsze ciągnął z sobą
jak przyczepę kempingową.
W swej podróży się ślimaczył.
Wszyscy go mijali w pędzie.
No więc sobie tak zamarzył,
że mustangiem rączym będzie
Ale kiedy sen się ziścił
i już doszło do przemiany,
nie wyciągnął dupy z muszli,
tak był do niej przywiązany...
wysokość rzeźby: 33cm