Te rysunki, to odrobienie jakiegoś zadania domowego w pracowni grafiki użytkowej. Mój ulubiony profesor potrafił świetnie zmobilizować do pracy. Chociaż obawiam się, że chyba nie zrozumiałem polecenia…
Gdyby ktoś mi zlecił zrobienie projektu pomnika wyrażającego, moim zdaniem, nastroje Polaków, to w zależności od daty zamówienia, mogłoby to wyglądać następująco: rok 1970 – czas buntu, rok 1980 – zwycięstwo optymizmu, a 1999 – wtedy wykonywałem ten rysunek – no cóż, to widać…
Niestety, rok 1999, można by śmiało zamienić na 2011…
No, chyba, że zmienię kolor szkieł w okularach…