Dzisiaj praca typowo snycerska. Rama do lustra. Ciągle mam przed oczyma cudowne wielopoziomowe ramy autorstwa mistrza Franciszka Greinke z Kościerzyny. Zdawałem u niego egzamin praktyczny ze snycerstwa czyli rzeźby w wydaniu rzemieślniczym. Bardzo sympatyczny starszy pan, którego umiejętności w posługiwaniu się dłutem były powalające…Do końca życia nie osiągnę chociażby części jego mistrzostwa.
Wróćmy jednak do lustra. To obraz w ramach, lub bez ram, który oglądamy bardzo często i najchętniej niezależnie od tego jakie dzieła mistrzów pędzla posiadamy w domu…Mało kto się zastanawia jak fałszywy widok przedstawia. Wszak lewa strona twarzy jest po prawej i na odwrót…Tak sobie myślę jakby się potoczyły losy świata gdyby nie było lustra… Tylko czy królewna Śnieżka spotkała by swą miłość?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz