Współczesny swobodny jeździec kochający wolność, dobre drogi i wysokie stężenie adrenaliny we krwi. Życzący sobie i innym mu podobnym „nieustającej mocy między nogami”. Następca galopujących po prerii kowboi, a może dumnych zakutych w zbroje rycerzy…Który chłopak nie marzy o „wypasionym”, napakowanym mechanicznymi końmi motocyklu? A jakim wzrokiem oglądają się za nimi dziewczęta…Tak przynajmniej wydaje się tym, którzy przy dudniącym akompaniamencie stalowych rumaków przemierzają przaśne polskie drogi…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz