poniedziałek, 16 grudnia 2013

Nie lubię...


"Cała zewnętrzna konstytucja ciała kobiety, jego szczególny kształt, to właściwości, które mocą odwiecznej atrakcji stoją u początku poznania"

Jan Paweł II


Nie lubię pochodów, procesji, demonstracji, prób narzucania innym swoich poglądów... I to z lewa i z prawa i z centrum i kiedyś i w przyszłości... Ci, co dzisiaj uważają się za prześladowanych kiedyś sami byli oprawcami i na odwrót...

 Nie lubię w aktach "pornorzeźni" pokazywanej przez autora tylko po to by zaistnieć...

 Lubię dyskretne niedopowiedzenia...


poniedziałek, 2 grudnia 2013

Sowa mszarna



 

Zamieszkuje tajgę na dalekiej północy Europy, Azji i Ameryki Północnej. W Polsce też je podobno widuje się na Polesiu Lubelskim. No i przyleciała do mnie, żeby pozować... Duże ptaszysko o rozpiętości skrzydeł do 145cm. Wśród sów ustępuje tylko puchaczowi.

W cywilizacji Zachodu to symbol mądrości. U innych to różnie bywało, bo takie stworzenie budzi respekt, a w strachu budzą się demony...

Żeby ją zrobić w skali 1:1 to ja materiału tyle nie miałem... Moja ma skrzydła rozpostarte na 70 cm, a całość ma wysokość 90cm. Waży wystarczająco dużo, by znów nadwerężyć mój kręgosłup...



środa, 6 listopada 2013

Jubileusz firmy

Jubileusz firmy to dobra okazja, by uhonorować szefa, który w pozostałe dni powinien doceniać swoich pracowników. Tak też stało się tym razem. Załoga postanowiła sprezentować swojemu dyrektorowi - zapalonemu golfiście, jego podobiznę w drewnie...
Rzeźba ma swoją wagę...

 
 
 
A teraz obraz z wręczenia podarunku...
 



 

poniedziałek, 7 października 2013

Twój Ruch - moje pudełko...


"Niespotykana popularność" moich rzeźb spowodowała, że Pan Janusz postanowił zmienić nazwę swojej partii sugerując się napisem z pudełka zapałek, które ja wykorzystywałem jako wskaźnik wielkości przy robieniu zdjęć... A pstrykałem je chyba dwa lata temu... Oświadczam wszem i wobec, że nie mam z tym nic wspólnego i zamieszczając mój wskaźnik przy okazji prezentacji tego, co wydłubałem, nie maczam palców w promocji nowego ugrupowania...
 
 



 

niedziela, 6 października 2013

Koguty - raz jeszcze...


Ten coraz rzadszy w wiejskich obejściach ptak imponuje swoim wyglądem. Miałem ostatnio sposobność realizować zamówienie na takiego kuraka stojącego na dachu grilowni. Zwykle zadanie domowe wciąga mnie na tyle, że nie poprzestaję na jednym egzemplarzu, lecz drążę temat do "ostatniego pióra". Tak było i teraz...





niedziela, 18 sierpnia 2013

Dożynkowe motyle

Jeszcze dni ciepłe... Jeszcze wakacje... Jeszcze wokół motyle... Ale już za chwilę dożynki. Już dorodne lato szykuje się do spotkania jesieni... Cieszmy się chwilą...

niedziela, 30 czerwca 2013

Wolność



W moim dłubaniu nie mam takich możliwości jak malarze, którzy mogą za woalką mgiełki niedopowiedzeń przemycić coś więcej niż to co widać...Ratuję się więc inaczej... Próbuję w tym kawałku drewna zmieścić ciut więcej niż widać... Weźmy na przykład takiego winniczka...Ślimak - symbol wolnego poruszania się... Wolny ślimak... A może: ślimak - symbol wolności?

wtorek, 4 czerwca 2013

Wystawa

31 maja 2013r  w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Jabłonowie Pomorskim została otwarta dwutygodniowa wystawa moich rzeźb. Dziękuję zaangażowanym w organizację pracownikom ośrodka  z panią dyrektor Barbarą Alfut na czele. Szczególnie jestem wdzięczny Panu Jarosławowi Janczakowi, dobremu duchowi tego przedsięwzięcia, który sam poprzewoził eksponaty. A niektóre ważyły tyle, że mój kręgosłup już by nie poradził... Dziękuję przybyłym na wernisaż gościom, a także chórowi Lira, który swoim występem uświetnił całość.
Poniżej zamieszczam zdjęcia.




















niedziela, 19 maja 2013

Robokoń


Kiedy ostatni, z krwi i ości okoń powiesi się z rozpaczy na pustym haku, Polski Związek Wędkarski sięgnie po swą tajną broń... Nie oprze się jej żadna żyłka, żadna wędka, żadna łódka i żaden wędkarz... Pracuję nad prototypem...


niedziela, 28 kwietnia 2013

Do końca mego świata i dzień dłużej...



 
Graj kapelo graj...
Gdy się rodzi,
gdy ślubuje,
gdy umiera - graj...
Gdy wesoło
i gdy smutno - graj...
I gdy diabli mnie poniosą
w najczarniejszą dal,
nie przestawaj...
Graj kapelo, graj...
 
 
 

czwartek, 28 marca 2013

Okaz


 

 

Za to, że się wyróżniał, że był kolorowy...

 

W świecie małych chłopców, którzy nie zdążyli jeszcze rozwinąć wrażliwości na cierpienia innych,  barwne motyle rozpostarte i przebite szpilkami dogorywały w męczarniach... Tylko po to by wzbogacić kolekcję...

W świecie dorosłych, ileż radości daje bezinteresowne przyszpilenie tych, co się wyróżniają, są inni... Wyglądają inaczej, zachowują się inaczej, mówią inaczej, są lepsi od nas...
 
 
 

niedziela, 17 marca 2013

I nastał dzień ósmy...


 

Siódmego dnia, Pan, po całotygodniowej pracy, wypoczywał...

A nazajutrz swoją zmianę dla dobra ludzi rozpoczął Upadły Anioł... Żeby szybciej zapomnieli o utraconym Raju , żeby mogli dla nich sprzedać przyjaciela, żeby mogli za ich pomocą spełniać kolejne zachcianki, żeby musieli dla nich pracować też w niedzielę, żeby musieli dla nich opuszczać rodzinny kraj, żeby mieli cel w życiu, żeby dla nich zabijali... Wymyślił pieniądze...


Płaskorzeźba wysokości ok 1m

środa, 6 marca 2013

Rodzina



Tyle ostatnio dyskusji o związkach, o rodzinie...Tyle emocji, wzajemnego obrażania... Wydłubałem coś, by się utwierdzić, że nikt mi do głowy nie wniesie niczego innego, poza tym, co tkwi w mojej świadomości jako obraz rodziny...A inni mogą myśleć sobie inaczej...To ich sprawa...