Tyle ostatnio dyskusji o związkach, o rodzinie...Tyle emocji, wzajemnego obrażania... Wydłubałem coś, by się utwierdzić, że nikt mi do głowy nie wniesie niczego innego, poza tym, co tkwi w mojej świadomości jako obraz rodziny...A inni mogą myśleć sobie inaczej...To ich sprawa...
znasz juz moje zdanie na ten temat - piękne
OdpowiedzUsuń... a no co prawda, to prawda !!!
OdpowiedzUsuńmsz