Jak już się nam trafi jakiś znakomity rodak, to zaraz go sąsiedzi przyjmują do swej nacji... Mikołaj Kopernik- Niemiec, Fryderyk Chopin - Francuz, Adam Mickiewicz -Litwin, Jan Matejko -Czech. I tak można by mnożyć... Nawet ten niecnota Jan Twardowski to podobno Laurentius Dhur - Niemiec... Sądząc jednak po sprycie jakim się wykazał w potyczkach z diabłem to chyba jednak Polak... Dobrze mieć rodaka na Księżycu... A kogut, który go tam zawiózł to już na pewno Polak...
ha ha ha....
OdpowiedzUsuńkogut faktycznie, na pewno Polak ;) można poznać po napuszonym ogonie i ostrym dziobie ;)
ale i kogut i jaśnie pan urzekają po równo :)
świetnie wygląda ten kogut :)
OdpowiedzUsuńtalent jest! świetnie wyszło! zapraszam dodaj swoje Prace na mój portal dla Artystów- www.debuton.com :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Zajrzę:)
UsuńCześć, bardzo dobrze tutaj na twoim blogu, świetny wpis, bardzo fajnie się go przegląda, zapewne odwiedze twojego bloga jeszcze nie raz bo bardzo jest rewelacyjny w przeciwieństwie do wielu innych blogów - Pozdrawiam Marcela :)
OdpowiedzUsuń