poniedziałek, 23 lutego 2015

Z nadzieją na lepsze...

Tematu muzycznego ciąg dalszy... Taki już mój los, że się to do mnie przykleiło bez szansy na lepsze widoki... Ciągle poszukuję z nadzieją, że uda mi się w statycznej formie ująć ruch i dźwięk...


niedziela, 22 lutego 2015

Skrzydlaczki


W chwilach odpoczynku pomiędzy bardziej "ambitnymi" realizacjami lubię podłubać jakieś drobiazgi. Żeby przy tym mieć trochę radości, kombinuję, by było to coś, czego jeszcze nikt nie zrobił. Jak  wystrugam jedno, to już w trakcie pracy przychodzą mi pomysły, że można to zrobić jeszcze inaczej...I tak zagrzebuję się po uszy... Wkurzam się, że tracę czas na bzdety, bo przecież trzeba to wszystko jeszcze wykończyć... A miał to być miły przerywnik... Tak było też z moimi ostatnimi "skrzydlaczkami"...






sobota, 14 lutego 2015

Ryby

Jako że zostałem niewątpliwie szczęśliwym posiadaczem karty wędkarskiej nabytej w drodze prezentu gwiazdkowego, postanowiłem przygotować się teoretycznie do czekających mnie atrakcji... No i sobie podłubałem... A że pewnie znowu rzadko będę nad wodą, to przynajmniej nie będę wracał z pustą torbą...






piątek, 13 lutego 2015

Też będę strajkował...

Tak sobie myślę, czy nie przyłączyć się do protestu rolników. Siedziałem i wydłubałem całe stado świń. Ceny na żywiec spadają i co ja teraz pocznę... Tylko do którego ministra uderzyć, żeby mi zapewnił zbyt i zagwarantował ceny? I czy jak pojadę na blokadę moim rowerem, to będzie to miało jakąś siłę przebicia? A może by tak komuś podłożyć?





ę?