czwartek, 29 października 2015

Woda



 Tak się składa, że od najmłodszych lat byłem i jestem jako wędkarz emocjonalnie związany z terenami bogatymi w zbiorniki wodne i rzeki. A że ryby nie zawsze brały, był czas na podziwianie pięknych widoków z wodą na pierwszym planie...

 Może w rzeźbie nie zawsze można było to pokazać, ale w momencie, gdy zająłem się linorytem otworzyły się nowe możliwości. Nie zawsze jestem zadowolony z tego co wydłubałem. Bo też wystarczy jedno niewłaściwe pociągniecie dłuta i już matrycę można wyrzucić. Nie da się tu niczego skorygować, "przypudrować" czy nacisnąć klawisz "wstecz". Proszę więc o pobłażliwość przy oględzinach tych kilku prac, które zamieszczam...

Nad jeziorem Sosno...:



Fosa brodnickiego zamku:


Jezioro Popek:


Rzeka Drwęca z mostem w tle:



1 komentarz:

  1. ... co byś nie myślał o własnych pracach, ja uważam, że są doskonałe. Nawet krytyczne nastawienie do własnych błędów czy niedociągnięć są elementem Twojego- autonomicznego wyrazu i takim go trzeba przyjąć jako element artystycznego patrzenia na otaczającą rzeczywistość. Musisz też przyznać, że zrozumienie "optyki widzenia" ... np. Picassa wymaga od obserwatora znacznie więcej wysiłku ... :)

    OdpowiedzUsuń