poniedziałek, 31 stycznia 2011

Fundusz emerytalny - czarno to widzę...


Z myślą o oszczędzających  zrobiłem dwie skarbonki. W pieńkach na których siedzą dwaj panowie z funduszy emerytalnych są wydrążone pojemniki na ciężko zarobione i z trudem odłożone pieniążki. Wrzuca się je przez otwory między nogawkami ludzi interesu…Żeby się do tych lokat dostać wystarczy odkręcić denka zamocowane na kilka wkrętów. Ci, którzy mają obie lewe rączki do majsterkowania, będą musieli, niestety, skorzystać z pomocy żon…




Jeśli ktoś nie ufa takim sposobom oszczędzania, może się zawsze udać do instytucji, która zawsze wyciągnie ku nam swoją pomocną dłoń…



A u progu radosnej starości możemy obejrzeć efekty naszej zapobiegliwości…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz