Znowu próbuje się z nim zmierzyć, podnieść, uczynić swoim. Czy gdy go uniesie, będzie mu lżej? Czy zyska świadomość, że oto stał się pośrednim ogniwem łączącym ten okruch z pramatką, która w zamierzchłej przeszłości wyłuskała go ze swego wnętrza? Czy odbierze głazowi drzemiącą w nim moc? Czy zrealizuje swój sen o mitycznych herosach - półbogach rzucających wyzwanie niebu i ziemi?
Próbuje i nigdy nie przestanie. Zaklęty w drewno pozostanie w swym zamiarze na zawsze... Pomnik dominacji ducha nad marnością ciała...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz